Dojazd na posesję
Spis treści
Inwestorzy planujący budowę domu na obrzeżach lub poza granicami miasta mogą mieć problem z komfortowym dojazdem do domu. W świetle prawa budowa drogi dojazdowej na posesję należy do jej właściciela. Gdy dojazd znajduje się na gruncie należącym do gminy – to budowa i dalsza obsługa należą do jej obowiązków. W takim razie, czy gmina musi zapewnić dojazd do działki budowlanej?
Zaplanuj dojazd do swojej posesji
Planując nową inwestycję, poza sprawami technicznymi związanymi z samą budową, należy uważnie przyjrzeć się kwestii dojazdu do naszej działki budowlanej. Dotyczy to dojazdu tymczasowego, związanego z budową, jak też docelowego dojazdu do posesji. O ile wjazd tymczasowy jest możliwy do załatwienia w miarę prosto, to z docelowym jest już trochę inaczej. I tak w jednym i drugim przypadku musimy sprawdzić, czy taki wjazd przypadkowo już nie istnieje, bo to ułatwiłoby nam dalsze procedury. Jeżeli nie to należy:
- ustalić kategorię drogi, a co za tym idzie — gdzie załatwiamy wszelkie procedury,
- uzyskać wypis z planu bądź decyzję o warunkach zabudowy,
- sprawdzić na mapach ewidencyjnych sytuację, co do istniejącego bądź planowanego wjazdu na posesję,
- porozmawiać z projektantem, a w sytuacji, gdy mamy do czynienia z drogą wojewódzką bądź krajową, z projektantem drogowcem,
- wystąpić do zarządcy drogi o warunki wjazdu — czasami warto jest podać nasze sugestie i odpowiednio je umotywować,
- wykonać projekt wjazdu na działkę zgodnie z warunkami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Droga wewnętrzna
Jeśli droga na posesję leży na działce należącej do inwestora lub grunt jest współwłasnością okolicznych sąsiadów – droga traktowana będzie jako wewnętrzna. Znaczy to, że jej wybudowanie, utrzymywanie, remontowanie, a nawet oznakowanie należy do właściciela gruntu i to na nim spoczywać będą wszelkie wymogi formalne i wydatki.
Aby wybudować drogę wewnętrzną, niezbędne jest uzyskanie pozwolenia na budowę oraz złożenie niezbędnych dokumentów u właściwego miejscowo starosty. Szczegółowe wytyczne dotyczące dojazdów na posesje powinny być uwzględnione w Miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo w wydanej przez gminę decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku planu miejscowego.
Sytuacja może się skomplikować, gdy do drogi publicznej będziemy musieli dojechać przez inną działkę. Wówczas musimy uzyskać dodatkowe uzgodnienia od właściciela tejże nieruchomości, a czasami nawet za to dodatkowo zapłacić. Wówczas jednak podpiszmy zawsze umowę tak, by nie mieć problemów w przyszłości, czyli uzyskać prawa do tejże drogi. Należy dodać, że zarządca drogi może też zmienić nam linię zabudowy, nakładając bądź niedodatkowe obostrzenia. Zaczynajmy więc od wypisu z planu, by nie popełnić błędu i by nasze plany inwestycyjne na samym początku nie zostały skomplikowane wjazdem i linią zabudowy.
Zezwolenie na zjazd na drogę publiczną
Przy budowie własnego dojazdu na posesję niezbędne jest uzyskanie również zezwolenia na lokalizację/przebudowę zjazdu na drogę publiczną. Decyzje o zezwoleniu wydaje odpowiedni organ:
- Drogi krajowe — Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad,
- Drogi wojewódzkie — zarząd województwa,
- Drogi powiatowe — zarząd powiatu,
- Drogi gminne — wójt, burmistrz lub prezydent miasta.
Dojazd na posesję spełniać musi kryteria postawione w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W świetle prawa m.in. należy zapewnić dojście i dojazd do drogi publicznej, a szerokość jezdni nie może być węższa niż 3 m. Szczegóły techniczne dotyczące budowy drogi będą znajdować się w otrzymanym pozwoleniu na budowę.
Dobrym rozwiązaniem jest udzielenie projektantowi pełnomocnictwa do załatwiania w naszym imieniu wszelkich formalności, gdyż to on ma większe rozeznanie i szybciej uzyska wszelkie niezbędne decyzje. Warto pamiętać, że pełnomocnictwo możemy udzielić przy pomocy notariusza bądź indywidualnie. Pamiętajmy jednak, by precyzyjnie umówić się z projektantem, co do naszych preferencji i ustalmy konsultacje, gdyby sprawy się komplikowały bądź ustalenia z wjazdem nie odpowiadały naszym oczekiwaniom.
Zdjęcie użyte w artykule: Obraz autorstwa wirestock na Freepik